poniedziałek, 13 lipca 2015

Domowy sok z Agrestu



Dziś polecam sok z agrestu:) Kiedyś chyba był bardziej doceniany niż dziś. Sama pamiętam jak rósł u babci w ogródku, tuż obok porzeczek-domowy sok z czarnej porzeczki i zajadaliśmy się nim latem razem z bliższymi i dalszymi kuzynami. Podczas ostatniej rozmowy z bratem wspominaliśmy smak agrestu nie od babci a od cioci z działki...dawne lata. Ale koniec końców zdecydowałam się w tym roku na sok i nalewkę:) Zakupiłam agrest czerwony od znajomego rolnika i działamy...na sok potrzebne będzie:

  • agrest
  • cukier
Na 1kg agrestu: 1/2kg cukru.
Agrest myjemy, przebieramy z liści i wrzucamy do sokownika. Zasypujemy cukrem i czekamy...W miedzy czasie myjemy, wyparzamy i osuszamy buteleczki/słoiczki. Gdy cały sok już spłynie, zagotowujemy go i wrzący przelewamy do butelek. Szybko zakręcamy i odwracamy do góry dnem. Czekamy aż całkowicie ostygnie i odwracamy butelki. Podpisujemy i wynosimy do spiżarni:) Kto nie wytrzyma do zimy- może jedną buteleczkę zostawić na teraz:)) ...pycha!
                                                                                Smacznego:)


sobota, 4 kwietnia 2015

Wielkanocne Babeczki jak babka piaskowa




Dziś ostatni dzień spędzony na przygotowywaniu różnych świątecznych smakołyków. Tym razem polecam szybkie Wielkanocne Babeczki. 

  • 5 jajek
  • 2,5 szklanki mąki orkiszowej białej
  • 3/4 szklanki cukru trzcinowego nierafinowanego
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • cukier wanilinowy ( lub waniliowy domowy)
  • 2-3 łyżki jogurtu naturalnego  ( bez mleka w proszku)
  • skórka otarta z połowy cytryny
  • cukier puder nierafinowany i/lub inne dekoracje
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na bardzo sztywną pianę. Po ubiciu dodajemy cukier i dalej ubijamy. Następnie po jednym żółtku i dalej ubijamy. Po chwili dodajemy mąkę przesiana z proszkiem do pieczenia, cukier waniliowy, jogurt naturalny i dokładnie mieszamy. Na koniec dokładamy skórkę otartą z wcześniej wyparzonej cytryny. Ciasto powinno być dość gęste/ciapowate.
Nakładamy do foremek na babeczki po 1-2 łyżki ( tak do połowy foremki). Na wierzch można posypać kolorowymi dekoracjami. Pieczemy w 190st. przez 20-25min. dół + termoobieg. Po upieczeniu posypujemy cukrem pudrem. Babeczki wyszły bardzo dobre, nie za słodkie...takie w sam raz. Polecam:)
                                                                    Smacznego:)







poniedziałek, 23 marca 2015

Orkiszowy Keks






Czas leci nieubłaganie...Młody ma 9 miesięcy, córcia prawie 6lat...Tylko my wciąż w tym samym wieku ;) Pamiętam ciepłe zeszłoroczne wakacje, później wrzesień i obawy związane z zerówką...a tu proszę marzec się kończy i Wielkanoc tuż, tuż...wiosna nieśmiało zagląda przez okno, choć w ostatnie dni mróz w nocy i nad ranem nie odpuszcza...ale wszystko w swoim czasie...wystarczy trochę więcej uśmiechu i od razu cieplej:)

Na najbliższą Wielkanoc polecam pyszny orkiszowy keks:
  •  450g mąki orkiszowej białej
  • 2 jajka
  • 250 g cukru trzcinowego nierafinowanego
  • 120 g margaryny Kasi
  • szklanka mleka
  • 2-3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 garści różnych bakalii
  • cukier puder trzcinowy nierafinowany
Margarynę roztapiamy i ucieramy z cukrem, po chwili dodajemy jajka i dalej ucieramy. Następnie dodajemy przesiana mąkę z proszkiem do pieczenia oraz mleko. Wszystko dokładnie mieszamy i dodajemy bakalie. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy do niej ciasto. Pieczemy w 180st. przez 45-55min. Po upieczeniu i ostygnięciu posypujemy keks cukrem pudrem.
                                                               Smacznego:)



wtorek, 3 marca 2015

Conchiglioni z mięsem i szpinakiem



Na wstępnie chciałabym bardzo podziękować za wszystkie sms-y oddane na mój blog w konkursie Blog Roku 2014. Na 241 zgłoszonych blogów zajęłam ( z moich obliczeń), jakieś 70 miejsce. Niektórzy może i zakpią, ale ja uważam, że jak na bloga, który istnieje ok pół roku to i tak nieźle! Cieszę się, ze mimo mojej ostatniej rzadszych ostatnio wpisów ( Młody dorasta) i tak zaglądacie i korzystacie z dotychczas zamieszczonych przepisów. Poszerza się również grono osób, które polubiły fanpage bloga na Facebooku. Bardzo Wam za to dziękuje.  

Ale do rzeczy. Dziś proponuję Conchiglioni nadziewane mięsem i szpinakiem. Chodziło za mną już od dawna...

  • 3 ząbki czosnku
  • 1/2 kg mięsa mielonego wołowo- wieprzowego
  • opakowanie szpinaku
  • 2 słoiczki domowego soku pomidorowego
  • oliwa z oliwek
  • sól
  • pieprz
  • makaron Conchiglioni
W dużym  garnku/patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek i podsmażamy na niej przeciśnięty przez praskę czosnek.  Po chwili dodajemy mięso mielone i szpinak. Mieszamy, dodajemy sól i pieprz i razem chwile smażymy. Następnie zalewamy jednym/dwoma słoiczkami 250ml soku pomidorowego i całość dusimy ok 30min. Przy końcu smażenia, gotujemy makaron z odrobiną oliwy. Po ugotowaniu przelewamy makaron zimną wodą- muszlę nie mogą się posklejać. Faszerujemy muszle farszem i podajemy:) Mniam...

                                                             Smacznego:)

 a dla córci kwiatuszek







piątek, 13 lutego 2015

Pyszne Ciasteczka Walentynkowe



Tłusty czwartek za nami...uff...skończyło się na 1 pączku:) Ale przed nami Walentynki...przez jednych uważane, przez innych nie. Polecam na ta okazje upiec z dziećmi lub z kimś nam bliskim ciasteczka:) Oczywiście użyłam maki orkiszowej, ale jeśli nie macie, to pszenna też może być...
Była super zabawa a część ciasteczek powędrowała z Córcią do szkoły :)

  • 1,5 szklanki mąki orkiszowej białej
  • 100g masła
  • 3 łyżki śmietany
  • szklanka cukru trzcinowego nierafinowanego
  • białko jajka
  • cukier trzcinowy nierafinowany do posypania
  • mąka do  podsypywania 
Z mąki, masła, śmietany i szklanki cukru wyrabiamy ciasto. Zawijamy w folię aluminiową i chowamy na ok. godzinę do lodówki. Następnie ciasto partiami rozwałkowujemy podsypując mąką orkiszową białą stolnice i wykrawamy foremką serduszka. Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia a następnie pędzlujemy ciasteczka białkiem i delikatnie posypujemy cukrem trzcinowym. Pieczemy ok 10-15 min w 170st. Ja piekłam 10 min: góra, dół i termoobieg. Im ciastka cieńsze, tym wymagają krótszego czasu pieczenia. Wyszły bardzo delikatne i przepyszne:)
                                                                     Smacznego:)




poniedziałek, 9 lutego 2015

Pizza orkiszowa ;)



Dziś Dzień Pizzy;) Z racji braku czasu polecam pizzę bez drożdży. Ciasto robimy w 5 min, a czas pieczenia to 20-25min. Polecam ;)

  • 2 szklanki mąki orkiszowej białej ( może być też pszenna)
  • 1/3 szklanki oleju rzepakowego 
  • 2/3 szklanki mleka
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • oliwa z oliwek
  • ser żółty lub mozzarella
  • suszona bazylia
  • suszony tymianek
  • 2 ząbki czosnku
  • 7-8 pomidorków koktajlowych
  • ulubione dodatki
 Z mąkę, oleju, mleka, proszku do pieczenia, szczypty soli i ziół robimy ciasto. Ja wyrabiam go w misce a później rozwałkowuję na stolnicy. W blenderze miksuję pomidorki koktajlowe, czosnek i kilka kropli oliwy z oliwek. Powstałą pastą pomidorową smaruję rozwałkowane ciasto, na to posypuję starty ser i kładę ulubione dodatki. Piekę góra, dół i termoobieg ok 20-25min. 
                    Smacznego:)
ps.Pamiętajcie, ze mąka orkiszowa po upieczeniu jest innej struktury niż zwykła pszenna, ciasto ( spód) jest bardziej chrupiące. 






piątek, 6 lutego 2015

Masło jaglano - kakaowe



Na wstępie chciałam Was przeprosić, ze ostatnio rzadziej wrzucam przepisy, ale jest to niestety podyktowane czasem, jaki pozostaje mi na ta przyjemność, kiedy to "ogarnę" dzieci... Dziś ponownie w roli głównej jaglanka:) Tym razem zrobiłam z niej masło...oczywiście wygląda prawie jak masło orzechowe/ czekoladowe, więc polecam dla dzieci...choć Wam z pewnością też posmakuje.

  • 1/4 szklanki kaszy jaglanej
  • cukier trzcinowy nierafinowany
  • 2 łyżki mleka
  • kakao gorzkie 
  • łyżeczka miodu
Kasze gotujemy w stosunku 1:2 ( kasza do wody). Sposób na kaszę: 10min gotowania, 10 min po zdjęciu z gazu pod przykryciem. 
Ugotowaną i ostudzoną kaszę, 2 łyżki cukru, mleko, miód i 3-4 łyżeczki kakao miksujemy na jednolitą masę ( nie polecam blendera, tylko urządzenie do rozdrabniania np. orzechów). Próbujemy i dosładzamy do smaku. Tyle:)
                                       Smacznego:)


Jaglane Rafaello :)





Kto go nie lubi ??? Przyznawać się, bo nie uwierzę... No dobra, znam jedną osobę, która nie lubi kokosu...a, co za tym idzie i Rafaello:) Ale to jest chyba wyjątek...
W związku z tym, ze oryginalne jest dobre ale też mało zdrowe, postanowiłam w końcu zrobić je w domu. Jak to w domu, również Rafaello jest z samych zdrowych składników. W roli głównej kasza jaglana- bogactwo Krzemu, który jest na pierwszym miejscu strażnikiem naszego zdrowia. W tle miód i wiórki kokosowe..ot, cała filozofia.

  • 3/4 szklanki kaszy jaglanej
  • 120g wiórków kokosowych
  • 2-3 łyżki miodu
  • kilkanaście sztuk migdałów
Kaszę gotujemy w wodzie w proporcji 1:2 ( kasza:woda). Ja gotuję ok. 10min, po czym odstawiam na kolejne 10min pod przykryciem. Czekamy aż kasza wystygnie. W tym czasie zalewamy migdały ciepłą wodą- po 20 min skórka łatwo zejdzie. Do ostygniętej kaszy jaglanej dosypujemy wiórki kokosowe ( ok. 100g), dodajemy miód ( jeśli nie mamy płynnego, nakładamy 2-3 łyżki do filiżanki i ustawiamy ją nad kubkiem wypełnionym wrzątkiem- po chwili będzie miód płynny),i wszystko dokładnie wyrabiamy ręką. Sprawdzamy smak i ewentualnie możemy jeszcze dosłodzić miodek- wedle upodobań. Gdy masa jest jednolita, wyrabiamy z niej kulki wielkości oryginalnej wersji a do środka podczas wyrabiania, wkładamy migdał. Do  miseczki wsypujemy resztę wiórków kokosowych i uformowane kuleczki, obtaczamy w nich/posypujemy nimi. Tak przygotowane Rafaello wstawiamy do lodówki na godzinę. Później zajadamy....Wyszły rewelacyjne:)
                                                          Smacznego:)
Ps. Cały czas głosujemy;))Nr: 7122, treść: E11163. Dziękuje 😉



czwartek, 5 lutego 2015

Potrawka: kurczak z cukinią, papryką i ryżem



Jak się okazuje, nie mając pomysłu na obiad można wyczarować coś pysznego z tego co akurat mamy w lodówce. Potrawka z kurczaka wyszło przepyszna!
ps. Przypominam o głosowaniu:) i dziękuje tym, którzy już głos oddali !!!!!
  • 2 filety z kurczaka
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 duża cebula
  • 1 żółta papryka
  • 1 cukinia
  • puszka czerwonej fasoli
  • 2 woreczki ryżu parboiled
  • zioła prowansalskie
  • słodka papryka
  • sól
  • pieprz
  • oliwa z oliwek lub olej ryżowy
Filet myjemy, osuszamy i kroimy w dużą kostkę. Oprószamy ziołami i słodką papryką. Następnie smażymy na oleju ryżowym/ oliwie, do momentu odparowania wody. W dużym garnku/ głębokiej patelni podsmażamy na oleju ryżowym/ oliwie z oliwek pokrojony w plasterki czosnek i pokrojoną w kostkę cebulę. Kiedy ładnie się zeszklą dodajemy do nich mięso. Całość jeszcze chwilę smażymy. Dodajemy cukinię i fasolkę- wcześniej przelaną na sicie wodą. Przykrywamy i dusimy ok 20min. W tym czasie gotujemy ryż. Ugotowany ryż dodajemy do potrawki wraz z papryką. Można delikatnie podlać wodą. Doprawiamy pieprzem i solą. Wszystko dusimy pod przykryciem jeszcze ok 20min.
                                                             Smacznego:)





wtorek, 3 lutego 2015

Bitki schabowe w cytrynowo- maślanym sosie




Ferie, ferie...i po feriach. Dużo się działo...była wizyta u dziadków, narty, grota solna, wystawa Klocków Lego i inne atrakcje:) Czas wracać do dnia codziennego...obowiązki domowe wzywają:) sprzątanie, gotowanie, zajęcia dodatkowe córci i tak w kółko...A swoja drogą to się zawsze zastanawiam oglądając jakiś serial, że mają  tam codziennie wysprzątane na 100%, dzieci ogarnięte, mamy pracujące  "docykane'' i mają jeszcze wolne popołudnia na spotkania z koleżankami... ..hmm...ale trzeba zejść na ziemię. Do pracy....:))
Proponuję bitki schabowe w cytrynowo-maślanym sosie.

  • 1/2kg schabu
  • pół cytryny
  • 2-3łyzki masła
  • szklanka wody
  • sól
  • pieprz
  • olej rzepakowy
Schab umyć, osuszyć ręcznikiem  papierowym i pokroić w plastry. Owijać po kolei w folię i rozbijać tłuczkiem. Następnie posolić, popieprzyć i smażyć partiami na rozgrzanym oleju. Po zdjęciu z patelni ostatnich kawałków mięsa, dolać na patelnie szklankę wody, dodać sok z połówki cytryny i masło. Następnie dołożyć do sosu wcześniej obsmażone plastry schabu. Dusić razem jeszcze ok. 30min. Doprawić sola i pieprzem. W razie potrzeby dolać jeszcze trochę wody. Podawać z kaszą gryczaną niepaloną i fasolką szparagową lub innymi ulubionymi dodatkami. Mięso wyszło bardzo aromatyczne i smaczne.
                                                           Smacznego:)





czwartek, 15 stycznia 2015

Zupa z porów z kaszą jaglaną i ciecierzycą



Por...tak jak cebula i czosnek to najstarsza jarzyna. Ma wiele zdrowotnych właściwości. Stosuje się go przy zatruciu organizmu, anemii. Pomaga przy wzmocnieniu układu odpornościowego, gruźlicy czy kokluszu. Dla Panów idealny jako afrodyzjak, ale pomaga również na ....kaca. Działa również oczyszczająco na krew i wzmacnia nasz układ nerwowy. Tak jak cebulą, możemy nim okładać miejsca po  ukąszeniu owadów. 
....Pora na pora....dziś w postaci zupy z porów.

  • 2 pory
  • 2 marchewki
  • pietruszka
  • cebula
  • szklanka kaszy jaglanej
  • ciecierzyca w puszce
  • tymianek
  • majeranek
  • gałka muształowowa
  • sól
  • pieprz
  • oliwa z oliwek
 Ugotować kasze jaglaną w proporcji 2:1( woda:kasza). Cebule drobno posiekać i zeszklić na oliwie. Dodać do niej drobno posiekaną marchewkę i pietruszkę oraz pokrojonego w cienkie krążki białe części pora. Chwile razem poddusić. następnie przełożyć wszystko do garna, dodać wodę, ugotowaną kaszę jaglaną, przyprawy i gotować ok. 20min. Gęstość zupy regulować wodą. Pod koniec gotowania dodać do zupy wypłukaną ciecierzycę. Jeśli Wasze dzieci nie "przełkną" pora czy ciecierzycy, zupę można delikatnie lub całkowicie zmiksować na krem- można "przemycać"w ten sposób wiele nielubianych przez dzieci warzyw:). Podawać gorącą. Wyszła przepyszna. Idealna na rozgrzanie po długim spacerze.
                                             Smacznego:)






wtorek, 13 stycznia 2015

Zupka z marchewką, selerem i królikiem:) 6-7msc.ż.




Dziś kolejna zupka dla Młodego:) Tym razem w roli głównej marchewka i królik. Dodatkiem jest bardzo aromatyczny seler. 

  • duża marchewka
  • mały kawałek selera
  • ok. 15-20 dkg mięsa z królika
  • odrobina masła
Marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w krążki. Selera obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Warzywa zalewamy wodą-ok. 3-4cm ponad, dodajemy masło i gotujemy. Mięso myjemy i gotujemy w oddzielnym garnku. Kiedy będzie już miękkie, wyciągamy go z wody i oddzielamy od kości. Następnie dorzucamy do ugotowanych-miękkich warzyw i wszystko razem bardzo dokładnie miksujemy. Podajemy dziecku zupkę lekko ciepłą. Wyszły oczywiście dwie porcje ( na dwa dni lub do zamrożenia). Polecam.
ps. Chcesz na bieżąco otrzymywać moje najnowsze przepisy? Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku- Fanpejdż: Homcia w domu.
                                                                           Smacznego:)






sobota, 10 stycznia 2015

Filet z dorsza w panierce orkiszowej



Dziś filet z dorsza dla dzieci i nie tylko. Czwartek i piątek to dni, kiedy w Warszawie jest dostawa świeżych ryb. Jeśli mamy ochotę na świeżą rybkę/owoce morza w domu czy w restauracji to zawsze najbezpieczniejszym dniem pod względem świeżości jest piątek. Jedni lubią ryby inni preferują filety- i tak jest w przypadku mojej córci. Ponieważ mój M. jest dużym fanem ryb/owoców morza i próbuje do tego przekonać córcię. Ona jednak póki co preferuje filet z ryby smażony w panierce. Dziś jego zdrowsza wersja...bez bułki tartej.

  • filet z dorsza
  • mąka orkiszowa biała
  • jajko
  • 100% olej z ryżu
  • sól
  • pieprz
 Filety myjemy, odsączamy na sitku. Jajko rozbijamy do miski lub głębokiego talerza, dodajemy sól i pieprz. Wszystko razem roztrzepujemy widelcem. Do drugiej miski/talerza wsypujemy pół szklanki mąki orkiszowej białej ( gdy zabraknie dosypujemy w trakcie).  Na patelni rozgrzewamy olej ryżowy- jego dużą zaletą jest to, że nie przenika/wsiąka w smażone ryby czy mięso i nie jemy ryby/mięsa nim na wskroś przesiąkniętego). Filety obtaczamy najpierw w roztrzepanym jajku, później w mące i kładziemy na rozgrzany olej ryżowy. Smażymy do chwili przyrumienienia i przekładamy na drugą stronę.  Wyszły bardzo delikatne, i co ważne- nie nasiąknięte olejem. Przepyszne! Radzę zrobić więcej, bo u  mnie córcia poprosiła o dokładkę:)
                                                         Smacznego:)




czwartek, 8 stycznia 2015

Zupka dla niemowlaka z kaszą jaglaną i szpinakiem- 6-7msc.ż.


Dzień przemija za dniem...młody rośnie nawet nie wiem kiedy.....dopiero był czerwiec a  tu już styczeń...Ubranka robią się małe a młody coraz bardziej zaczyna kontaktować się ze światem i ani myśli  leżeć- najlepiej jest na rękach osoby, która nie siedzi a spaceruje....trzeba świat poznawać!

Dziś zupka z marchewką, szpinakiem i ....kaszą jaglaną:) Kasza ta nie zawiera glutenu, jest bardzo zdrowa i postanowiłam powoli ją wprowadzać. Na początku chciałam ją zmiksować przed gotowaniem,  ale stwierdziłam, że to nie deser a zupa, więc mogę ją zmiksować razem z pozostałymi składnikami po ugotowaniu. I rzeczywiście zupka miała jednolitą, kremową konsystencję.

  • 1 marchewka
  • garść liści świeżego szpinaku
  • łyżeczka oliwy z oliwek
  • mała płaska łyżeczka kaszy jaglanej
Warzywa  zalewamy wodą, dodajemy oliwę i gotujemy ok 15-20min. Po tym czasie dodajemy łyżeczkę kaszy jaglanej i gotujemy jeszcze ok.15-20min. Wszystkie składniki dokładnie miksujemy i podajemy dziecku lekko ciepłą zupkę.  Jak zawsze z podanych ilości wyszły dwie porcje. Zupka bardzo Młodemu smakowała:)
 ps. Chcesz na bieżąco otrzymywać moje najnowsze przepisy? Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku- Fanpejdż: Homcia w domu.
                                                                                 Smacznego:)





środa, 7 stycznia 2015

Najlepszy serbski Djuveč



Po niesamowitej w smaku wieprzowinie z ryżem po serbsku, przyszedł czas na serbski Djuveč. Wiadomo, ze kuchnia serbska to potrawy z papryką czy bakłażanem w tle...także i tu oczywiści nie mogło ich zabraknąć. W tradycyjnym djuveč-u jest jagnięcina, jednak z powodu braku dostępu jej w dniu wczorajszym, padło na wołowinę, a dokładniej łopatkę wołową. Danie wyszło bardzo aromatyczne i smaczne. Naprawdę polecam!

  • 800g jagnięciny ( u mnie wołowina)
  • 2-3 cebule
  • 4 różnokolorowe papryki
  • 1 mały bakłażan
  • oliwa z oliwek
  • 3-4 pomidory
  • 200g ryżu
  • pieprz
  • sól
Najpierw przygotowanie wszystkich składników djuveč-u. Mięso myjemy, osuszamy i kroimy w kostkę po czym odstawiamy na bok. Bakłażana również kroimy  w kostkę i odstawiamy. Papryki myjemy, pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w paski. Odstawiamy. Pomidory kroimy w plastry, odtawiamy. Cebule kroimy w pióra. Następnie rozgrzewamy w głębokiej patelni/garnku oliwę i wrzucamy cebulę w celu zeszklenia. Po chwili dodajemy bakłażana i papryki, i chwilę razem smażymy. Dodajemy pomidory oraz mięso i wszystko podlewamy 1/2 szklanką wody. Solimy, pieprzymy. Przykrywamy i dusimy ok. 1,5-2h.  W tym czasie gotujemy ryż brązowy lub parboiled wg przepisu na opakowaniu i dodajemy go do warzyw z mięsem na ok. pół godz przed końcem duszenia. Gotowe!  Djuveč podajemy od razu, gorący. Idealny na rozgrzanie po długim zimowym spacerze.
 ps. Chcesz na bieżąco otrzymywać moje najnowsze przepisy? Zapraszam do polubienia mnie na Facebooku- Fanpejdż: Homcia w domu.

                                                      Smacznego:)